W drodze do bycia lepszymi ludźmi / pracownikami / menedżerami dobrze jest obserwować tych, którzy ciężką pracą, odwagą i pomysłowością doszli do sukcesu. Niestety nie ma zbyt wielu możliwości, by takich ludzi obserwować, więc jedną z niewielu dostępnych pozostaje lektura wywiadów i biografii. Szczęśliwie niedawno na półki księgarskie trafiła świetna książka, będąca zbiorem wywiadów z 10 polskimi laureatami konkursu „Przedsiębiorca roku”.
Trudno mi ją zrecenzować w sposób tradycyjny, więc napiszę tylko, że:
- na Sądecczyźnie jest wyjątkowo duże zagęszczenie milionerów w populacji,
- można w Polsce na prowincji stworzyć czołową szkołę wyższą,
- opowieści o początkach biznesów, jeszcze w latach 90-tych, brzmią podobnie do historii z cyklu „Jak zdobywano Dziki Zachód”,
- po skonfigurowaniu u dealera wymarzonego Porsche lepiej jest zrezygnować z zakupu, żeby dać dzieciom dobry przykład,
- można robić duży biznes z humorem, przestrzegając wiary w ideały, a mimo to dojść na czołową pozycję w swojej branży
- przedsiębiorca-milioner nie powinien zostawać rentierem – grozi to zarówno utratą pieniędzy jak i równowagi psychicznej,
- ciekawie czyta się wspomnienia prezesa firmy, ktora straciła na opcjach 100 mln zł, a jednak odbudowuje swoją pozycję z powodzeniem,
- prawdziwe jest optymistyczne powiedzenie „talentu nie przepijesz”.
A to ledwie mój wolny wybór z pierwszej połowy książki.
Tak bardziej na poważnie – te 10 wywiadów to unikalna możliwość zrozumienia wartości i logiki postępowania topowych polskich przedsiębiorców (lista tutaj). Taka okazja często się nie zdarza, bo nawet w wywiadach dla gazet biznesowych pokazują zupełnie inną twarz – tę w wersji dla partnerów biznesowych. A nam zależy przecież bardziej na tym, czego możemy się od nich nauczyć. I to tutaj – mówiąc najprościej – znajdziemy.