HR ma znaczenie - HR, kultura, efektywność osobista, zespołowa, organizacyjna. Praca i kariera. O tym jest ten blog.
  • Strona główna
  • Wywiady i artykuły
  • O autorze
  • Kontakt (i współpraca)
Strona główna
Wywiady i artykuły
O autorze
Kontakt (i współpraca)
HR ma znaczenie - HR, kultura, efektywność osobista, zespołowa, organizacyjna. Praca i kariera. O tym jest ten blog.
  • Strona główna
  • Wywiady i artykuły
  • O autorze
  • Kontakt (i współpraca)
Prezentacje
Badania•Prezentacje

187. Wyniki badania rynku trenerów

8 grudnia 2014 Michał Zaborek 2 komentarze

Poniżej możesz zobaczyć filmik prezentujący wyniki badania rynku trenerów w Polsce, zrealizowanego przez PARP w drugiej połowie 2014 roku. Badanie jest pokłosiem projektu „Podnoszenie kompetencji kadry szkoleniowej”. Więcej możesz przeczytać tutaj.

Prawdopodobnie nie wrzuciłbym tego filmiku, gdyby nie jego forma. Został zrealizowany przez ekspertkę myślenia wizualnego, Klaudię Tolman i jest po prostu świetny. Polecam. :-)

.

Udostępnij:
Prezentacje•Trendy

165. Learning Trends and Challenges ? webinar Elliotta Masie

2 października 2013 Marek Hyla 3 komentarze

Właśnie wziąłem udział w webinarze mojego ulubionego guru od świata rozwoju ? Elliotta Masie. Miałem okazję spotkać Elliotta dwukrotnie jako gospodarza konferencji Learning, która rok-rocznie organizowana jest w Orlando w okolicy końca października. Za każdym razem wracałem z niej z głową pełną ciekawych inspiracji, a jej gospodarz za każdym razem był ich skarbnicą.

Jego przenikliwość wynika z jednej strony z mnogości i różnorodności projektów, w które angażowane jest MASIE Center, z drugiej strony z ulokowania tejże organizacji (USA ? miejsce, gdzie różnego rodzaju trendy zwykle są inicjowane), z trzeciej zaś z osobistych pasji (odkąd pamiętam Elliott patrzył w przyszłość mając wiele praktycznych punktów odniesienia w przeszłości).

… a ja szczególnie cenię go za to, że w sposób według mnie doskonały potrafi łączyć pierwiastki ludzkie (HR) z technologicznymi (IT)…

Chcę podzielić się z Wami kilkoma konkluzjami/myślami/inspiracjami, które były przedmiotem webinaru. Wybaczcie formę ? notowałem na bieżąco i zapisane myśli mogą być nieco niespójne. Mam jednak nadzieję, że wywołają kilka iskier w Waszych umysłach…

Personalizacja procesu szkoleniowego

Nie oglądamy już telewizji live. Oglądamy w kawałkach, oglądamy maratony filmowe…

?One size fits one? ? żyjemy w świecie indywidualizowania przestrzeni, w której żyjemy (patrz Facebook ? każdy ma na nim coś innego; IPhone ? każdy jest inny poprzez aplikacje)

Szukamy metod i mechanizmów pozwalających na spersonalizowanie procesu uczenia; świat w którym wszyscy uczestnicy warsztatu dostają ten sam przekaz od slajdu nr 1 do slajdu nr 47 odchodzi do lamusa…

Zamiast 3 miernych dni z grupą być może lepiej jest spędzić doskonałe pół godziny z każdym z uczestników procesu z osobna?

Uczenie się tego co jest potrzebne…

… unikanie tego, co jest na wyciągnięcie ręki (bo mamy GPS, Google, etc.)

Kompresowanie procesu uczenia

?Chcę krótko i na temat? ? takie oczekiwanie artykułowane jest zarówno przez uczestników procesu, jak i menedżerów, decydentów, etc. Długie warsztaty są przekształcane w krótkie, krótkie w jeszcze krótsze; te najkrótsze przekształcane są w webinary, a webinary ? w webcasty.

Długie procesy/treści cięte są na krótsze kawałki. Krótkie formy stają się bardziej zachęcające, lepiej dostępne (wchodzą w środowisko mobilne), szybciej odpowiadające na bieżącą potrzebę (wsparcie na stanowisku pracy).

?Learning meet-ups? ? ?momenty szkoleniowe?, które rodzą się w ogniu żywego procesu edukacyjnego/szkoleniowego; których nie można zaplanować i przewidzieć wcześniej; które często są najważniejszym/najciekawszym/najlepiej zapamiętywalnym fragmentem całego procesu

Big learning data

Nowoczesne technologie pozwalają na znacznie dokładniejsze monitorowanie aktywności osób szkolonych. Wiemy już nie tylko czy uczestniczył i zaliczył, ale potrafimy monitorować uczestnika w całym procesie oraz korelować jego zachowania z innymi parametrami (np. wiekiem, rolą w organizacji, historią zatrudnienia, wynagrodzeniem, kompetencjami, etc.).

Przykładowo: fakt zdania testu na prawo jazdy jest innym faktem wobec 18-tolatka, 3o-tolatka i 90-ciolatka.

?Silly data? ? dane zbierane, z których nic nie wynika (przykładowo: ?ile osób przeszkoliliśmy w ostatnim roku?? ? co to tak NAPRAWDĘ oznacza?).

Daleka droga przed nami ? dane trzeba umieć zbierać, umieć analizować, umieć wyciągać wnioski i umieć wnioski z tych analiz wdrażać w życie.

Uczenie się od siebie (social & collaborative learning)

Ludzie uczą się od siebie ? to fakt. Wyzwaniem/pytaniem jest to, czy umiemy PROJEKTOWAĆ tego typu aktywności i inkorporować je w procesy rozwojowe?

Sam fakt bycia w relacji (np. w LinkedIn) nie buduje silnej perspektywy uczenia się w tej relacji. Musimy umieć z takiej relacji skorzystać, musimy ufać takiej osobie, musimy chcieć tę relację wykorzystać w funkcji rozwojowej.

Wyzwaniem jest stworzenie w sieci wirtualnych relacji ŚRODOWISKA UCZENIA SIĘ.

Bariera przed uczeniem innych wynikające z obawy przed utratą znaczenia w środowisku (jeśli podzielę się tym co wiem, co stanę się mniej potrzebny). Z wyzwaniem tym trzeba walczyć na poziomie kultury organizacyjnej.

Leniwe/nie radzące sobie platformy e-learningowe (lazy LMS)

Obecne platformy e-learningowe nie radzą sobie z nowoczesnym podejściem do rozwoju pracowników ? nie obsługują social learningu, nieformalnych działań rozwojowych, etc. Funkcjonują w paradygmacie scenatralizowanego, uporządkowanego i w pełni zarzadzalnego procesu, któremu obecne podejście do rozwoju ludzi coraz bardziej unika.

Dość rzadko wymienia się LMSy na nowsze (bo to duże wyzwanie/inwestycja). Częściej łata się je i nadbudowuje dodatkowymi funkcjami.

Zsieciowana sala szkoleniowa (connected classroom)

Do sali szkoleniowej wkraczają coraz nowsze technologie pozwalające na wykorzystanie nowych podejść w uczeniu ludzi; także optymalizowanie procesu. Przykład: zamiast jednego eksperta całe ich grono pracujące z grupą zdalnie poprzez sieć i ich ?wirtualną? obecność (wizerunek na monitorze).

Praca w sali staje się coraz bardziej warsztatowa, doświadczalna, angażująca ludzi; zaczynając od drobiazgów (listy wypunktowane ? OUT) poprzez różnorodność doznań, mediów, interakcji między ludźmi, eksploracji, etc.

Przełomowe technologie/Wearable devices (Google Glass)

Urządzenia zaczynają być naszymi ?protezami? w procesie uczenia się. Przykład: lista dialogowa podczas oglądania filmu wyświetlana na okularze lub podpowiedź dotycząca zabytku, który właśnie jest przede mną w obcym mi mieście.

Technologie zaczynają tez zmieniać nasze zachowania ? np. coraz mniej będziemy pisać zastępujac klawiaturę notatkami głosowymi oraz technologią ?speech-to-text?. Komunikacja z maszynami staje się coraz bardziej naturalna – nie będziemy musieli używać urządzeń pośrednich (klawiatura, monitor, etc.) by móc wejść w interakcję z wirtualnym światem.

 

Udostępnij:
Ciekawe miejsca•Innowacyjność•Prezentacje•Trendy

148. Zaprezentuj inaczej, czyli Prezi w akcji

9 stycznia 2013 Paweł Wydymus 6 komentarzy

Slajdy towarzyszące prezentacjom zwykle zrobione są w MS PowerPoint. Oczywiście mogą być zrobione dobrze albo źle, jednak po obejrzeniu dziesiątek prezentacji biznesowych generalnie człowiek ma niewielkie szanse ujrzeć coś zaskakującego. Tymczasem stosunkowo niedawno pojawił się na rynku nowy koncept robienia prezentacji. Pozwala on na odejście od tradycyjnego – liniowego sposobu prezentowania, gdzie wszystko jest zaplanowane z góry i jakakolwiek zmiana w stosunku do planu powoduje nerwowe poszukiwanie odpowiedniego slajdu w gąszczu innych. Tymczasem Prezi (www.prezi.com) pozwala, a wręcz wymusza na twórcy dużo bardziej holistyczne podejście do tematu.

Na pierwszy rzut oka główna różnica Prezi vs. PowerPoint to sposób przechodzenia od jednego ?slajdu? do kolejnego. Tutaj wszystko dzieje sie na jednej dużej ?planszy?, którą możemy dowolnie zagospodarować myślami, obrazkami, filmami itp. Bardzo znajomo w tym otoczeniu będą się czuły osoby, które miały do czynienia z mapami myśli.

Rozłożenie poszczególnych elementów prezentacji w całej dostępnej przestrzeni zmusza autora do przemyślenia swojej koncepcji na opowiedzenie historii. To dopiero pierwszy etap. Jak widać z najciekawszych prezentacji, prowadzenie widza przez wątek potrafi zaskakiwać niczym dobry dreszczowiec. Co ciekawe, w trybie prezentacyjnym możliwe są dwie opcje: podążanie zdefiniowaną ścieżką oraz wolne przeskakiwanie (myszką) do aktualnie istotnego elementu całości. Co ważne, nawet będąc na ścieżce, możemy oddalić się i spojrzeć z góry na całość, po czym przejść do wybranego elementu, nie zaburzając ciągłości narracji.

Z całą pewnością Prezi nie nadaje się do wszystkich celów, do jakich ludzie wykorzystują PowerPointa, natomiast myślę, że jeśli jesteś ciekaw nowych możliwości, które daje technika prezenterom, to zdecydowanie powinieneś przynajmniej rzucić okiem na poniższe Prezi?entacje. Tym bardziej, że efekty wizualne towarzyszące zmianom „slajdów” mogą zrobić na widowni bardzo dobre wrażenie.

Pierwsza!

 

I poniżej dwie, zawierające kilka sugestii, jak tworzyć Prezi’entacje. Zostały zrobiona również przy użyciu jednej z największych zalet Prezi – możliwości szybkiego przechodzenia od ogółu do szczegółu i odwrotnie.

 

 

Udostępnij:
Inne•Prezentacje

147 Post bożonarodzeniowy.

21 grudnia 2012 Michał Zaborek Jeden komentarz

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, słyszę zewsząd trzy frazesy:

– „Nie czuję atmosfery świąt.”

– „Jak ten czas leci, dopiero były Święta.”

– „Znowu nie ma śniegu na Gwiazdkę”.

No tak. W tym roku śnieg jest. Mróz też. Czuję atmosferę. Czas leciał zawsze i niestety argument „nie miałem na to czasu” nie przekonuje mnie, bo oznacza po prostu inne priorytety. Ale koniec wyzłośliwiania się; teraz już na poważnie.

Pisałem kiedyś o rankingu Thinkers 50 i jego wynikach. W tym roku na czele umieszczony został Clayton Christensen, ekspert od innowacji i biznesu, profesor Harvard Business School. Postać z pierwszej ligi badaczy, ekspertów, mówców. Poniżej, przez 5 minut mówi o nagrodzie, o biznesie, strategii… no właśnie. Wcale nie. Mówi o zupełnie czymś innym, co w kontekście tego czym się zajmuje i jaką nagrodę odbiera, wydaje się niespodziewane. Ale jednocześnie bardzo mocne. Wtedy, gdy pisałem post o rankingu, ten fragment spodobał mi się niesłychanie i pomyślałem, że w sam raz nadaje się na okres końca roku, gdy jest więcej wolnego czasu niż zwykle, też na refleksje.

Film jest tutaj. Otwiera się w nowym oknie i trwa 5 minut.

Drugi filmik, to druga słynna przemowa, obok Steva Jobsa, celebrująca zakończenie studiów na Harvardzie. Mowę wygłasza J. K. Rowling. Opowiada o swoim życiu i… głównie o porażkach. O tym co nie wychodziło, ale co potem okazywało się cennym zasobem, który otwierał nowe drzwi. Co ciekawe, patrząc na umiejętności prezentera… to jest to przykład tego, że treść może wygrać z formą. Rowling wygłosiła porywającą przemowę, czytając z kartki i będąc na poziomie formy, takim sobie prezenterem. A jednak działa.

 

Oba te filmiki nawiązują do tego samego, że trudno jednoznacznie zaplanować w długiej perspektywie, co będzie się robić w życiu. Ale można mieć strategię, jakiś kompas, który pozwala reagować na bieżące szanse. I zagrożenia.

Nie ma pewno sensu wskazywać, który fragment jest lepszy. Oba są lepsze. Natomiast jeśli miałabyś wybrać tylko jeden, bo mało czasu, etc., to wybierz Claytona. Na J. K. Rowling natkniesz się prędzej, czy później – mam wrażenie, że ten filmik wszędzie był i jest umieszczany. No i co ważne, biorąc pod uwagę brak czasu, pierwszy film jest krótszy. Gdyby okazało się, że mimo Świąt, czasu też mało. ;)

Udostępnij:
Efektywność indywidualna•Książki•Prezentacje

141. Prezentowanie nago daje lepsze efekty

30 sierpnia 2012 Paweł Wydymus Jeden komentarz

Z racji tego, że jeszcze są wakacje i w mediach sezon ogórkowy, postanowiłem tytułem dopasować się do rozluźnionych obyczajów typowych raczej dla pism plotkarskich niż poważnych publikacji. Nie bez kozery jednak ta nagość i prezentowanie w jednej linii. Oba tematy łączą się w tytule książki „Naked presenter” (tytuł polskiego wydania – „Prezenter bez tajemnic”), którą napisał Garr Reynolds – ten sam co recenzowane już wcześniej „Prezentacje Zen”. Z książką męczyłem się przez kilka tygodni, ale nie tyle z powodu jej nieprzystępności, co raczej nawału innych obowiązków. Jej lektura jest warta rozważenia na samym początku przygody z prezentacjami, natomiast w praktyce jest tak, że często najpierw bierzemy się za doskonalenie umiejętności obsługi PowerPointa i doskonalenie czytelności slajdów, a dopiero później zastanawiamy, co właściwie zrobić by odnieść lepsze efekty prezentując te slajdy żywym ludziom.

A teraz czas na kilka luźnych myśli zebranych z książki. Ta forma recenzowania ma już swoją tradycję na naszym blogu, a tradycję warto przecież pielęgnować.

1. Celem prezentacji nie jest przekazanie informacji – to można osiągnąć kilkoma innymi, bardziej stosownymi metodami (np. pisząc książkę albo artykuł) – ale raczej przekonanie słuchaczy do czegoś, w co wierzymy. Jeśli tak podejdziemy do sprawy, dużo łatwiej podczas wystąpienia okazać prawdziwą pasję dla głoszonej sprawy. A tylko wtedy jest szansa na przekonanie odbiorcy. Na początku przygotowań do prezentacji trzeba więc starannie przemyśleć nasz prawdziwy cel wystąpienia. Przyznany odgórnie temat może być całkiem niewyróżniający się, np. „wyniki sprzedaży w I półroczu 2012”, tymczasem ta jedna myśl przewodnia, którą chcemy zarazić słuchaczy, może być zupełnie inna, np. „są duże powody do optymizmu, bo nowo wprowadzony produkt X sprzedaje się znacznie lepiej niż przewidywaliśmy”.

2. Tytułowa nagość to – mocno upraszczając – usunięcie barier, które mogą przeszkadzać w dialogu z odbiorcami. Mogą to być np. czytanie notatek, stanie na mównicy, brak kontaktu wzrokowego, używanie żargonu niezrozumiałego dla (części) odbiorców itp. Ta nagość ma pomóc w dobrym porozumieniu ze słuchaczami i otwarciu ich na argumentację prowadzącego spotkanie;

3. Prezentacja będzie znacznie bardziej efektywna, jeśli przekształcimy ją w rozmowę z publicznością, a nie tradycyjnie – jak występ, podczas którego jedna osoba mówi, a reszta słucha. Definicja rozmowy zakłada interakcję stron – czego zazwyczaj w prezentacjach brakuje, a co może bardzo pomóc. Przykłady interakcji: gry, dyskusje w podgrupach, głosowanie, ochotnicy na scenie, pytania do publiczności.

4. Podczas prezentacji nie ma obowiązku korzystania z pomocy technicznych (jak rzutnik i komputer)! Częściej niż jest to praktykowane warto pozostawić laptopa w torbie i przejść z publicznością przez temat w tradycyjny, analogowy sposób. Jeśli zdecydujemy się użyć elektroniki, to ważne, aby rzeczywiście wnosiła ona coś do naszego przekazu i pozostawała w tle, pierwszy plan rezerwując dla człowieka.

5. Nigdy specjalnie nie miałem czasu ani energii, by przećwiczyć prezentację. Zawsze wolałem do ostatniej chwili wyszukiwać nowe fakty, ciekawostki, czy dopracowywać slajdy. Zawsze miałem w związku z tym wyrzuty sumienia, a tu książka przychodzi mi w sukurs. Mianowicie autor twierdzi, że wszelkie próbne prezentacje mogą wpłynąć na to, że właściwe wystąpienie będzie zbyt sztuczne. Tymczasem znacznie ważniejsza dla odbiorców jest naturalność i spontaniczność. Wrażenie sztuczności (towarzyszące często perfekcyjnemu przygotowaniu) nie jest aż tak przekonywające jak naturalność i świeżość połączona z pasją.

6. W dzień prezentacji warto przybyć wcześniej na miejsce z kilku powodów.

  • Przede wszystkim względy logistyczne, tj. zadbanie o to, by w miejscu prezentacji wszystko było przygotowane pod nasze potrzeby. W moim przypadku przejawiło się to tak, że podczas dużego kongresu miałem zaplanowaną prezentację wczesnym popołudniem. Przyjechałem kilka wystąpień wcześniej i przysłuchując się kolejnym występującym doszedłem do wniosku, że nie chcę – tak jak oni – być uwiązanym do mównicy. Wobec tego poprosiłem o zorganizowanie dla mnie mikrofonu bezprzewodowego, żebym mógł dowolnie poruszać się po centralnej części sali. Udało się perfekcyjnie, dzięki czemu uzyskałem o wiele lepszą siłę przekazu niż pozostali mówcy tego dnia.
  • Drugi powód, by być wcześniej, to możliwość przebywania wśród ludzi, którzy niedługo będą stanowili nasze audytorium. To bezcenna szansa lepszego poznania słuchaczy, lepszego zrozumienia ich oczekiwań czy nawet podchwycenia jakichś ciekawych stwierdzeń, które mogłyby zostać użyte podczas samej prezentacji

7. It’s not about numbers, it’s about what numbers mean. Często przywiązujemy się do danych liczbowych, które w naszej opinii są arcyważne i przytaczamy je słuchaczom. Równie często zapominamy, by je na wylot prześwietlić – ale nie mówiąc skąd się wzięły czy jaka była badana próba – ale co z nich wynika. Zalecenie to brzmi bardzo prosto, ale niezwykle rzadko jest prawidłowo stosowane. Tak więc jeszcze raz, po polsku – mówienie o cyfrach nie wystarczy – ich interpretacja jest jeszcze ważniejsza.

Polecam też poniższe wideo z występu autora książki na konferencji TED.

Udostępnij:
Page 1 of 3123»

Info o nowych wpisach

https://www.facebook.com/HR-ma-znaczenie-139469166081408/

O mnie


Nazywam się Michał Zaborek i od czasu do czasu piszę tu o trendach, biznesie, rozwoju ludzi, kulturze organizacyjnej, efektywności firm, zespołów i jednostek, o pracy i karierze. Zawodowo pełnię funkcję prezesa zarządu House of Skills, czołowej polskiej firmy doradczo szkoleniowej. To o czym tu pisze, w znakomitej większości po prostu mnie interesuje. :)

Archiwum bloga

Kategorie

  • Badania (32)
  • Bez kategorii (8)
  • Ciekawe firmy (2)
  • Ciekawe miejsca (38)
  • E-learning (8)
  • Edukacja (20)
  • Efektywność indywidualna (48)
  • HR (63)
  • Humor (7)
  • Inne (33)
  • Innowacyjność (17)
  • Kariera (14)
  • Książki (33)
  • Kultura (11)
  • Marketing (7)
  • Prezentacje (13)
  • Psychologia (12)
  • Sprzedaż (3)
  • Travels (3)
  • Trendy (66)
  • Wywiady (16)
  • Zarządzanie ludźmi (18)
  • Zespoły i praca zespołowa (22)

!Linki polskie

  • Aksamitna Arena
  • Na kawie
  • Osoby zasoby

Linki angielskie

  • Ben Casnocha
  • Ben Horowitz
  • Bob Sutton
  • BPS Research Digest
  • Elearnspace
  • Elliott Masie
  • Fistful of Talent
  • Freakonomics
  • Greg McKeown
  • Indexed
  • Marginal revolution
  • Penelope Trunk
  • Seth Godin
  • Study Hacks
  • TLNT

Popularne posty

120. Lumosity. Wytrenuj swój mózg.

30 sierpnia 2011

105. Po zdjęciach ich poznacie, czyli dobre foto do cv

28 marca 2011

92. Zespoły po polsku

8 grudnia 2010

81. Crowdspring w praktyce

11 września 2010

44. Blogi, które powinieneś dodać do ulubionych ? według Inc.com

16 listopada 2009

Tagi

360 Apple ben casnocha ciekawe blogi cv e-learning e-learning bootcamp e-learning w Polsce HR HR ma znaczenie Innowacje kariera konferencja kultura narodowa Marcin Konieczny Marek Hyla MBA Michał Zaborek motywacja naked company narzędzia web 2.0 ocena 360 ocena pracownicza praca zespołowa prezentacja Prezentacje psychologia pozytywna rekrutacja rozwój ludzi samorozwój spotkania studia studia MBA Tim Ferris Trendy trendy HR trendy na rynku szkoleń trendy szkoleniowe trendy w HR trendy w rozwoju ludzi trendy w rozwoju pracowników Web 2.0 Zarządzanie ludźmi zarządzanie zespołem życiorys

© 2020 copyright HR MA ZNACZENIE // Wszelkie prawa zastrzeżone