W czasie testowania nowootwartej knajpki dostał mi się w ręce przedostatni numer tygodnika Newsweek, z bijącym z okładki tytułem ?Nie trać czasu na studia?. Sam artykuł okazał się interesujący i prowokujący do zastanowienia się nad tym, nad czym coraz mniej maturzystów w Polsce myśli, uznając to za rzecz oczywistą ? czy wyższe studia mają sens?
Według mnie odpowiedź brzmi – nie.
Studia są kiepskim pomysłem, gdy młody człowiek wie, co chce robić ? i nie są do tego potrzebne studia. Tutaj właśnie wesprę się przykładami z Newsweeka: szewc, wizażystka, grafik komputerowy, górnik, przedstawiciel handlowy, mechanik. Bo przecież nie trzeba studiów, by być dobrym w części zawodów i zarabiać bardzo sympatyczne pieniądze.
Studia nie mają też sensu wtedy, gdy maturzysta nie wie, co chce w życiu robić. Co prawda jest jakaś szansa, że przypadkiem trafi na coś, co okaże się pasją jego życia. Z drugiej strony, istnieje też na przykład możliwość, że po roku, dwóch, trzech student dojdzie do wniosku, że ten kierunek to nie jego ?bajka? i zmieni kierunek/uczelnię. Taki wniosek może też osiągnąć wiele lat po studiach, męcząc się w pracy, za którą nie przepada i która przyprawia go codziennie o ból głowy.
Na Zachodzie receptą na niezdecydowanie po szkole średniej jest tzw. gap year. Rok przerwy ? często spędzany na dalekich, zagranicznych wyjazdach, pomaga młodemu człowiekowi nabrać dystansu do siebie i w wielu przypadkach zdecydować, czym chce się w życiu zająć.
W pozostałych przypadkach poświęcenie pięciu (lub sześciu) lat na studia może być dobrym pomysłem.
Ciekawe wyliczenia przeprowadzono na rynku amerykańskim. Porównano w nich hipotetyczną czwórkę młodych ludzi, z których każdy wybiera inną ścieżkę kariery: lekarz, hydraulik i dwaj nauczyciele. Co ciekawe, średni roczny dochód rozporządzalny lekarza i hydraulika są prawie takie same. Jedna z przyczyn to wcześniejszy o przynajmniej 5 lat start pracy ? i zarabiania ? u osób niestudiujących. Pozostałe szczegóły w artykule prof. Kotlikoff.
PS. W wolnej chwili możecie posłuchać rozważań Grubsona o szeroko pojętych perspektywach młodych ludzi u progu dorosłego życia w kawałku ?iloraz inteligencji?.
<