HR ma znaczenie - HR, kultura, efektywność osobista, zespołowa, organizacyjna. Praca i kariera. O tym jest ten blog.
  • Strona główna
  • Wywiady i artykuły
  • O autorze
  • Kontakt (i współpraca)
Strona główna
Wywiady i artykuły
O autorze
Kontakt (i współpraca)
HR ma znaczenie - HR, kultura, efektywność osobista, zespołowa, organizacyjna. Praca i kariera. O tym jest ten blog.
  • Strona główna
  • Wywiady i artykuły
  • O autorze
  • Kontakt (i współpraca)
Efektywność indywidualna
Badania•Efektywność indywidualna•HR•Kariera

124. Ogień, kula śnieżna, maska i film – czyli jak stać się efektywnym menedżerem

10 listopada 2011 Paweł Wydymus 4 komentarze

Przeglądając listopadowy numer HBR natknąłem się na swoisty zarządzaniowy evergreen – kolejną metodę na zwiększenie skuteczności menedżera. Panowie Peter Fuda i Richard Badham zbadali siedmiu prezesów, którzy odnieśli dobrze udokumentowany sukces w transformacji własnej, a także swoich zespołów i organizacji. Wszystkim przypadkom towarzyszyła radykalna poprawa w ocenie 360 stopni oraz wynikach finansowych firm.

Autorzy, po serii rozmów z badanymi prezesami, doszli do wniosku, że można zakwalifikować różne motywy przewodnie ich przemian jako metafory. I tak w artykule prezentują następujące 4 z 7 metafor:

1. ogień (reprezentuje ambicję)
Wielu szefów motywuje swe działania strachem i ucieczką od czegoś niepożądanego, na co ich organizacja nie może sobie pozwolić. Znamy ten typ zachowania pod swojską nazwą “gaszenie pożarów”, a menedżer który się temu z lubością oddaje to “strażak”. Tymczasem strach może być przydatny menedżerowi, ale tylko na początku procesu przemiany – właśnie po to aby go zainicjować. Jednak już na dalszej drodze głównym paliwem powinna być ambicja, pragnienie doskonalenia. Głównym motywem przemiany powinno być skoncentrowanie się na przyszłości firmy zamiast na aktualnych problemach.

2. Kula śnieżna (odpowiedzialność)
Cykliczny proces brania odpowiedzialności na siebie zaczyna się od lidera, który przed zespołem “wyzna grzechy” i prosi go o wsparcie w nowym podejściu do biznesu. Autorzy utrzymują (i popierają przykładami z życia), że takie zachowanie lidera zainspiruje innych, którzy dołączą do procesu przemian, co działa jak tocząca się kula śnieżna – z czasem nabiera masy i coraz trudniej ją zatrzymać. W międzyczasie jednostki oporne, które się nie zainspirowały i utrudniają zmianę, powinno się oddzielić od działającej reszty organizmu. Przykład: jeden z prezesów stosował mikro-zarządzanie, co demotywowało jego pracowników. Podczas spotkania z zespołem przyznał się do problemu, zaapelował do pracowników, by wzięli na siebie więcej pracy i odpowiedzialności, a także pilnowali go w nowym nawyku nie wtrącania się do ich bieżącej pracy.

3. Maska (udawanie)
Menadżer, który stara się udawać kogoś innego niż jest naprawdę, powoduje u swoich współpracowników i podwładnych brak zaufania, ponieważ ludzie podświadomie widzą niespójność innych. Takie udawanie może mieć dwa źródła:
– ukrycie swoich cech, postrzeganych za niewłaściwe na takim stanowisku
– przybieranie osobowości, którą uważa się za niezbędną do odniesienia sukcesu
Tymczasem prawidłowa postawa powinna opierać się na takich wartościach jak: uczciwość, odpowiedzialność i empatia. Dopiero to daje zaufanie zespołu i większe wsparcie od otaczających osób. Prezesi, którzy przeszli taką przemianę, wspominają że po niej życie staje się prostsze, a praca znacznie bardziej satysfakcjonująca.

4. Film (retrospekcja)
Proces w którym – niczym w filmie – menedżer uświadamia sobie (samodzielnie lub poprzez informację zwrotną) potrzebę zmiany swojego zachowania. Mając świadomość może odtworzyć sobie w głowie odpowiednie fragmenty z minionych wydarzeń, wirtualnie wyedytować części złe i wyreżyserować wersję bardziej zgodną ze swoją nową wizją. Ta może pochodzić zarówno z własnych koncepcji, rozmów z coachem lub kolegami z pracy. Później pozostaje już tylko wcielić nowe, lepsze zachowanie w życie. Trochę jak w “Dniu Świstaka” – pamiętacie?

O ile same wartości, wg których efektywny menedżer powinien postępować nie są specjalnie odkrywcze, to w artykule bardzo spodobało mi się użycie metafor. Dzięki nim możemy bardzo plastycznie skojarzyć różne sytuacje ze swojego własnego doświadczenia zawodowego, a może i z teraźniejszości. A przecież wiadomo, że rozpoznanie problemu to już duży krok ku jego eliminacji.

Dla zainteresowanych tematem polecam jeszcze wpis sprzed jakiegoś czasu będący recenzją książki “Jak być lepszym szefem”

.

Udostępnij:
Efektywność indywidualna•HR•Zarządzanie ludźmi•Zespoły i praca zespołowa

122. Efektywne spotkania – może na stojąco?

9 października 2011 Paweł Wydymus 5 komentarzy

Ostatnio wracając pociągiem z Katowic przeglądałem Bloomberg Businessweek, życzliwie podsunięty przez moją lepszą połowę. W jego końcowej części znajduje się zestaw porad z różnych dziedzin biznesu. Najbardziej przemówił do mnie krótki, lecz treściwy zestaw rad byłego amerykańskiego sekretarza obrony, Donalda Rumsfelda, pod tytułem “Jak poprowadzić zebranie”.
Efektywność spotkań firmowych to temat bardzo obszerny – sami już kilkakrotnie go poruszaliśmy na blogu – i myślę, że w każdej organizacji znajdzie się w tym temacie coś do usprawnienia.

źródło: www.sxc.hu

Pierwsza z rad jest dość prosta i można ją zamknąć w słowach “zaczynaj i kończ punktualnie”. Jeśli organizowane przez Ciebie spotkania będą zazwyczaj rozpoczynać się z opóźnieniem albo wlec w nieskończoność bez względu na plan, wieść o tym rozejdzie się po firmie i szansa na regularny udział w twoich zebraniach wartościowych osób spadnie. Mało kto z nas przecież lubi chodzić na spotkania, gdzie ma wrażenie, że jego czas jest marnowany.
To, co dla mnie idzie w parze z punktualnością, to stawianie sobie (i grupie) ambitnych – lecz realnych – celów odnośnie długości trwania spotkania. Sam fakt, że udział bierze większa liczba osób, wcale nie oznacza, że spotkanie musi trwać 2 godziny lub dłużej. A dyskusja czterech czy pięciu osób może z powodzeniem zakończyć się w 20 minut. Sprawdziłem, polecam. Czasem można się zdziwić, jak bardzo spotkanie pod presją czasu może się skrócić i przynieść nadspodziewanie dobre rezultaty.

Inna sprawa to logika prezentacji swojego stanowiska. Warto przeprowadzić słuchaczy po kolei: od opisu sytuacji do proponowanego rozwiązania. Rozpoczęcie wypowiedzi od pomysłu na rozwiązania może rodzić znacznie więcej pytań i wątpliwości od ludzi, którzy nie dość dobrze znają zagadnienie, albo od tych, którzy je znają, ale mogą sądzić, że wy go nie znacie. No i przy okazji – nie używajcie zanadto żargonu branżowego, jeśli ktoś może nie do końca go rozumieć.

Ostatni – rewolucyjny pomysł amerykańskiego sekretarza obrony to spotkania na stojąco, przy znajdującym się w jego gabinecie pulpicie. Główne zalety brzmią następująco: “żadnego popijania kawy, rozsiadania się i niepotrzebnego tracenia czasu”. Przyznam, że idea o tyle ciekawa, co przełomowa. I to na tyle, że może być problem z jej akceptacją na polskiej ziemi. Czy ktoś z Was próbował albo brał udział w takim stojącym spotkaniu? Będę wdzięczny za opinie.

Udostępnij:
Ciekawe miejsca•Efektywność indywidualna

120. Lumosity. Wytrenuj swój mózg.

30 sierpnia 2011 Michał Zaborek 20 komentarzy

W zeszłym tygodniu testowałem narzędzie diagnozy indywidualnej, oparte o badania neurologiczne potencjału i charakterystyki funkcjonowania ludzkiego mózgu. Na podstawie 7 dość niezwykłych zadań, dostałem raport, który wskazuje na ile mogę być efektywnym menedżerem.

Doświadczenie niestandardowych ćwiczeń, np. jak najszybszego i właściwego wybierania strzałkami klawiatury kolorowych figur, zgodnie z wcześniej określonymi regułami oraz wyboru najbardziej atrakcyjnych zdjęć po serii ich losowych wyświetleń, zawiodło mnie do bliższego przyjrzenia się temu, co na internecie można znaleźć w temacie rozwijania sprawności mózgu/umysłu. I tak wróciłem do strony, na której przez chwilę byłem parę lat temu i wtedy nie zostałem. Zostałem za to teraz. I po tygodniu mogę powiedzieć, że prawię się uzależniłem.

Lumosity ? to portal, który pozwala rozwijać efektywność i sprawność mózgu, w oparciu o ćwiczenia i granie w proste gry. Strona działa od roku 2005, dostęp do pełnej wersji serwisu jest płatny, ale już po założeniu konta (proste i szybkie) możesz zagrać w kilka gier za darmo.

Lumosity ma w sobie coś, co sprawiło, że po 3 dniach testowania wykupiłem pełen dostęp. To ?coś?, to między innymi:

  • Duża ilość gier, podzielonych na 5 obszarów, w zależności od tego, jakie mają ?zadanie? w stosunku to Twojego mózgu. 5 obszarów to: szybkość, pamięć, uwaga, elastyczność, rozwiązywanie problemów. Łącznie jest ponad 35 gier, są widoczne po zalogowaniu się. Co ważne ? co jakiś czas dodawane są nowe. W kilka można zagrać bez wykupywania płatnego konta.
  • W Lumosity gra dzisiaj ponad 14 milionów ludzi. Mając płatne konto, możesz porównywać się, ze swoimi aktualnymi wynikami w poszczególnych obszarach i grach, widząc w którym percentylu wśród wszystkich użytkowników jesteś. To bardzo motywujące i wciągające. Podobnie, jak bardzo ładnie i szczegółowo pokazane śledzenie postępów indywidualnych (moje postępy z ostatnich 50 gier ? poniżej).

  • Gra się szybko, tzn. gry trwają maksymalnie kilka minut. A niektóre z nich ? około minuty. To też ważne, bo można wejść na chwilę, np. aby się odstresować. Albo… jak w przypadku niektórych zadań, na początku ? zestresować, widząc, że wcale nie jest tak łatwo.
  • Postęp jest widoczny bardzo szybko. Mimo możliwych na początku chwil ?zawieszeń? mózgu, to wykresy i punkty, które pokazują Twoją aktualną formę dobitnie świadczą o tym, że mózg, czas reakcji, możliwości zapamiętywania, itp., można ćwiczyć i rozwijać.
  • Serwis ma wysoką użyteczność, tzn. jest prosto, szybko, bez błędów. Przyjaźnie. I naprawdę uzależniająco.
  • Gry są piękne, dopracowane, proste w zrozumieniu zasad, ale jednocześnie ? mają kolejne poziomy, które powodują, że się nie nudzą, bo jest coraz trudniej. Zatem, jest wyzwanie.
  • Zadania są tworzone na bazie badań naukowych, partnerami serwisu są m. in. Stanford University, Harvard, Columbia.

Jeśli interesuje Cię więcej informacji, to Lumosity prowadzi bloga (http://www.lumosity.com/blog/), który omawia zasady działania ćwiczeń, gry, ale też np. wyniki badań naukowych związanych z używaniem gier rozwijających sprawność mózgu.

Jest za wcześnie, abym mógł zauważyć jakieś konkretne efekty ćwiczeń, takie jak np. lepsze samopoczucie w wyniku szybszego myślenia. Koszt dostępu do serwisu na 12 miesięcy, dla jednej osoby to ok. 60 USD, płatność kartą kredytową. Jeśli zbierzesz więcej chętnych ?opcją jest Family Plan, gdzie koszt na osobę spada drastycznie. Lumosity może być interesujący dla każdego indywidualnie, ale też dla działów HR, które poszukują nowych i niestandardowych metod na rozwój ludzi. Dostęp do takiego serwisu może być dostępny w ramach dodatkowych świadczeń pozapłacowych, czy też opcji rozwojowych dla pracowników z wysokim potencjałem.

Jedna z moich ulubionych gier (choć to akurat jedna z najdłuższych czasowo przy jednym podejściu), to wyścig do ryby pomiędzy dwoma pingwinami w labiryncie. Ryba jest nagrodą. Labirynt… w sumie jest prosty, tyle że co kilka sekund cały ekran obraca się w jedną z 4 stron świata. Po takim obrocie musisz zweryfikować kierunki na klawiaturze (czyli np. po obrocie w lewo o 90 stopni, strzałka w górę kieruje pingwina w prawo…). Kolejne poziomy, to szybsze i częstsze obroty i coraz bardziej zagmatwane labirynty. Przyznaję, że na początku gra powoduje chwilowe zawieszenia mózgu (chyba, że masz doskonale rozwiniętą orientację przestrzenną). Po kilku, kilkunastu próbach ? jest już lepiej. Jak to wygląda w praktyce, w wykonaniu bardzo sprawnego użytkownika serwisu ? zobacz poniżej.  Podsumowując, Lumosity ? Lubię to.

 

Udostępnij:
Efektywność indywidualna•HR

116. Urlop rzecz święta

24 lipca 2011 Paweł Wydymus 1 komentarz

Mamy pełnię sezonu wakacyjnego. Co prawda jednym z głównych pozdrowień ludzi na ulicach jest ?piękną mamy jesień tego lata?, a w kurtuazyjnych rozmowach o niczym tematyka warunków atmosferycznych bije historyczne rekordy popularności, zdecydowanie zostawiając w tyle przedwczesny start kampanii wyborczej czy nawet dotychczasowy hit ?opóźnienia w budowie autostrad.

Mimo nieustającej fali deszczu za oknami wystarczy jednak spojrzeć w kalendarz, by uwierzyć ? jest przełom lipca i sierpnia, a to wprost kojarzy się z? urlopami. To właśnie w okresie lipiec-sierpień przypadało tradycyjnie najwięcej urlopów w Polsce, bo też i wtedy pogoda statystycznie najbardziej sprzyja wzięciu przynajmniej 14 nieprzerwanych dni wolnego, co zgodnie z kodeksem pracy jest obowiązkiem każdego pracownika. Ściślej rzecz biorąc, kodeks mówi, że pracownik powinien wziąć cały przysługujący mu urlop (20 lub 26 dni) bez przerw. I dopiero po napisaniu odpowiedniego wniosku pracodawca może się zgodzić na jego podział. Nawet jednak podział urlopu nie może być ? jak wyżej wspomniałem ? zbyt drobny! Przynajmniej 14 dni przerwy od pracy musi być ciągłe. Jeśli ktoś chciałby zapoznać się bliżej z pytaniami pracowników do tematu urlopów w kodeksie pracy, polecam: http://www.gazetaprawna.pl/serwisy/kodeks_pracy,1,urlopy

Wracając jednak do samego odpoczynku, ciekawostką jest, że urlop pojawił się jako czynnik stresogenny w badaniu Holmes?a i Rahe (1967) – i to podwójnie. Pozycja pod nazwą ?wakacje? (czyli urlop) została wyceniona na 13 punktów, natomiast ?zmiana sposobów wypoczynku? (czyli urlop w inny niż dotąd sposób) 19 punktów. Co prawda ich siła jest niewielka w porównaniu choćby do zmiany pracy (39 pkt), ale ? co ciekawe ? większa niż choćby ?drobne wykroczenie przeciw prawu? ? 11 pkt. (za: Aronson, Wilson, Akert ?Psychologia społeczna? )

Ze stresem związana jest pewna rada, dotycząca kończenia urlopu. Stosuję ją osobiście już od kilku lat i muszę przyznać, że sprawdza się wyśmienicie. Chodzi o to, by minimalizować stres związany z powrotem do pracy po urlopie. W tym celu polecam zwrócić uwagę przy planowaniu wakacyjnych wojaży, by do pracy nie wracać w poniedziałek. Takie rzucenie się na głęboką wodę nie dość, że będzie niesympatyczne dla rozleniwionego jeszcze organizmu, to jeszcze może być niebezpieczne dla zdrowia (nadmiar stresu może skutkować problemami z sercem) u mniej odpornych.

Polacy mają różne preferencje co do długości urlopu. Oto zaobserwowane przeze mnie typy wraz z cechami szczególnymi:

  • maxi podróżnicy (od 2 tyg. do roku) ? znam kilka przypadków podróży dookoła świata, które zajęły od 5 m-cy do roku. Oczywiście taka długość wypoczynku raczej nie mieści się w ramach ustawowego urlopu, nawet przy odkładaniu go od paru lat. Tak więc niezbędne jest tutaj albo wystąpienie do pracodawcy o zgodę na urlop bezpłatny albo zakończenie kariery w dotychczasowej firmie.
  • podróżnicy soft (3 ? 4 tygodnie) ? chcą się wyrwać na inny kontynent (i nie chodzi o all-inclusive w Egipcie). Długość wypoczynku jest z jednej strony popychana przez chęć wykorzystania do maksimum kosztownego biletu lotniczego, a z drugiej strony ograniczana przez dostępną ilość dni urlopu wypoczynkowego. Fajny tekst z Wyborczej o takich przypadkach: http://wyborcza.pl/1,91535,9924972,Ucieczka_na_miesiac.html
  • tradycjonaliści (2 tygodnie) ? w większości nad: polskim morzem, polskimi jeziorami, polskimi górami, dalej lokują się Egipt, Tunezja, Turcja.
  • weekendowcy ? ci na rok naprzód mają w kalendarzu odhaczone wszelkie długie weekendy i na pamięć znają ilość dni wolnych od pracy, która w okolicy każdej ?czerwonej kartki? wypada. Ulubione miesiące weekendowców to oczywiście maj i listopad. Na dźwięk słów ?Trzech Króli? i ?Boże Ciało? serce bije im radośniej, niezależnie jednak od znaczenia religijnego tych świąt.

A do której grupy Wy należycie?

Udostępnij:
Ciekawe miejsca•Efektywność indywidualna•Prezentacje•Wywiady

107. Sposób na pracę – Rashmi Sinha ze Slideshare

11 kwietnia 2011 Paweł Wydymus 1 komentarz

W moim ulubionym anglojęzycznym piśmie biznesowym ?Inc? regularnie czytam rubrykę ?The way I work?, w której jakaś osoba z amerykańskiego biznesowego świecznika opowiada, jak wygląda jej przeciętny dzień pracy. Oprócz zaspokojenia ciekawości można czasem poznać fajne sposoby na zwiększenie efektywności osobistej.

 

Tym razem bohaterką odcinka jest Rashmi Sinha, doktor psychologii i założycielka kilku firm, z których ostatnią jest serwis wymiany prezentacji SlideShare. Firma rozwija się od 2006 roku i aktualnie ma 30 pracowników podzielonych na biura w San Francisco i Indiach. Serwis odwiedza miesięcznie ponad 30 milionów ludzi z całego świata.

A ciekawostki, na które wg mnie warto zwrócić uwagę w jej sposobie pracy, to:

  • sposób działania: gdy ma się początkujący biznes, to trzeba działać szybko. Rashmi woli zrobić błąd, uświadomić to sobie, a potem spróbować w inny sposób zamiast tracić czas na myślenie i nie-działanie. Bo nawet gdy się wszystko dobrze przemyśli to i tak można zrobić błąd, tyle tylko że wtedy sporo czasu zostało stracone.
  • punkt siedzenia: szefowa ma własne biuro, lecz woli siedzieć w open-space razem ze swoimi pracownikami, żeby być w centrum wydarzeń.
  • komunikacja mailowa: po przyjściu do pracy z rana sprawdza pocztę (a kto tego nie robi?) i na pilne maile odpowiada od razu; nie odkładając ich na później zyskuje podwójnie ? nie straci czasu na ponowne przeczytanie maila, a dodatkowo nie będzie ?zaśmiecał? jej głowy.
  • telefon: nigdy nie odbiera telefonu stacjonarnego i nie odsłuchuje wiadomości; robi to za nią office manager, która przychodzi do pracy dwa razy w tygodniu; jeśli na poczcie było coś ciekawego, po prostu to przekazuje; komórkę Sinha odbiera normalnie, numer do niej ma tylko ograniczona liczba osób.
  • spotkania: co poniedziałek odbywa się maksymalnie 15 minutowe spotkanie pracowników, na którym siadają w kręgu i każdy ma parę minut żeby powiedzieć 3 rzeczy: co zrobił w zeszłym tygodniu, co chce zrobić teraz, czyjej pomocy to wymaga.
  • biuro: mają w nim dużą skrzynkę z M&M?sami, która co tydzień jest uzupełniana :)
  • weekend: w piątek o 17 wszyscy w biurze zaczynają pić piwo, nawet jeśli jeszcze pracują; to sposób na płynne przejście od tygodnia pracy do weekendu.

www.slideshare.net to: źródło prezentacji o różnorodnej tematyce, sposób na dzielenie się z innymi swoimi slajdami, możliwość podpatrzenia ciekawych pomysłów na zrobienie oryginalnych i czytelnych slajdów. A zresztą niech przedstawi się sam poniżej.

SlideShare 101

View more presentations from Amit Ranjan

Udostępnij:
Page 4 of 10« First...«3456»10...Last »

Info o nowych wpisach

https://www.facebook.com/HR-ma-znaczenie-139469166081408/

O mnie


Nazywam się Michał Zaborek i od czasu do czasu piszę tu o trendach, biznesie, rozwoju ludzi, kulturze organizacyjnej, efektywności firm, zespołów i jednostek, o pracy i karierze. Zawodowo pełnię funkcję prezesa zarządu House of Skills, czołowej polskiej firmy doradczo szkoleniowej. To o czym tu pisze, w znakomitej większości po prostu mnie interesuje. :)

Archiwum bloga

Kategorie

  • Badania (30)
  • Bez kategorii (7)
  • Ciekawe firmy (2)
  • Ciekawe miejsca (37)
  • E-learning (6)
  • Edukacja (19)
  • Efektywność indywidualna (47)
  • HR (60)
  • Humor (7)
  • Inne (30)
  • Innowacyjność (17)
  • Kariera (14)
  • Książki (33)
  • Kultura (11)
  • Marketing (7)
  • Prezentacje (13)
  • Psychologia (12)
  • Sprzedaż (3)
  • Travels (3)
  • Trendy (62)
  • Wywiady (15)
  • Zarządzanie ludźmi (16)
  • Zespoły i praca zespołowa (22)

!Linki polskie

  • Aksamitna Arena
  • Na kawie
  • Osoby zasoby

Linki angielskie

  • Ben Casnocha
  • Ben Horowitz
  • Bob Sutton
  • BPS Research Digest
  • Elearnspace
  • Elliott Masie
  • Fistful of Talent
  • Freakonomics
  • Greg McKeown
  • Indexed
  • Marginal revolution
  • Penelope Trunk
  • Seth Godin
  • Study Hacks
  • TLNT

Popularne posty

120. Lumosity. Wytrenuj swój mózg.

30 sierpnia 2011

105. Po zdjęciach ich poznacie, czyli dobre foto do cv

28 marca 2011

92. Zespoły po polsku

8 grudnia 2010

81. Crowdspring w praktyce

11 września 2010

44. Blogi, które powinieneś dodać do ulubionych ? według Inc.com

16 listopada 2009

Tagi

360 360 w organizacjach 360 w praktyce Apple ben casnocha ciekawe blogi cv dobre wrażenie e-learning e-learning bootcamp e-learning w Polsce HR HR ma znaczenie Innowacje kariera kierowanie zespołem konferencja Marcin Konieczny Marek Hyla MBA Michał Zaborek motywacja naked company narzędzia web 2.0 ocena 360 ocena pracownicza praca zespołowa prezentacja Prezentacje psychologia pozytywna rekrutacja samorozwój spotkania studia studia MBA Tim Ferris trendy HR trendy na rynku szkoleń trendy szkoleniowe trendy w HR trendy w rozwoju pracowników Web 2.0 Zarządzanie ludźmi zarządzanie zespołem życiorys

© 2018 copyright HR MA ZNACZENIE // Wszelkie prawa zastrzeżone