7. Ocena 360 – co to takiego?
Zwana także ?informacją zwrotną metodą 360 stopni”, lub po prostu ?360″. Jest to proces oceny pracownika, który otrzymuje informacje zwrotną na swój temat z wielu źródeł, nie tylko (jak bywało dawniej), od przełożonego. 360 stopni to koło, zatem w klasycznej trzysta sześćdziesiątce, pracownika ocenia szef (?z góry”), podwładni (?od dołu”), współpracownicy (?z lewa i prawa”).
Jesteśmy zatem oceniani ?dookoła”, stąd nazwa. Dodatkowo najczęściej dochodzi samoocena, która pokazuje różnice i podobieństwa naszej percepcji z postrzeganiem innych ludzi i grup. Grup, jako że oceny podwładnych i współpracowników łączone są w średnie wyniki grupowe, tak aby zapewnić anonimowość respondentom.
Kilka podstawowych cech oceny 360:
- Najczęściej oceniani są menedżerowie (m. in. z uwagi na relatywnie większy koszt).
- Ocena jest z założenia subiektywna (filozoficzna baza na stwierdzeniu, że ?percepcja jest rzeczywistością”).
- Zwykle ocenie tą metodą poddane są kompetencje (a zatem ?jak”, nie tylko ?co”).
- Konkretnym ?produktem” procesu oceny powinny być: pisemny i szczegółowy raport z wynikami (z zachowaniem anonimowości indywidualnych odpowiedzi poszczególnych grup) oraz sesja informacji zwrotnej, podczas której analizowane są wyniki, opracowywane możliwe wnioski na przyszłość.
- W sytuacji optymalnej, proces oceny przechodzi w coaching lub proces rozwojowy. Innymi słowy – ocena nie kończy się na spotkaniu przekazania informacji zwrotnej, jest raczej początkiem szerszego procesu, a nie punktowym, doraźnym działaniem.
Obszerne informacje na temat metody znajdziecie np. w książce Petera Warda ?Ocena pracownicza 360 stopni metoda sprzężenia zwrotnego?.
[…] W roku 2008 napisałem dwuczęściowy artykuł na temat przebiegu procesu oceny 360 stopni. Artykuł ukazał się w portalu Kariera Managera.pl pod tytułem “Ocena 360 – momenty krytyczne”. Link tutaj do części 1, oraz do części 2. Poniżej, prezentuję pierwszy (z pięciu) fragment tekstu, który był pierwotną, nieco szerszą wersją obu artykułów. Wstęp nawiązuje tematem do wcześniejszego postu – Ocena 360 – co to takiego? […]
[…] W roku 2008 napisałem dwuczęściowy artykuł na temat przebiegu procesu oceny 360 stopni. Artykuł ukazał się w portalu Kariera Managera.pl pod tytułem ?Ocena 360 – momenty krytyczne?. Link tutaj do części 1, oraz do części 2. Poniżej, prezentuję pierwszy (z pięciu) fragment tekstu, który był pierwotną, nieco szerszą wersją obu artykułów. Wstęp nawiązuje tematem do wcześniejszego postu – Ocena 360 – co to takiego? […]
Poza ważnymi korzyściami płynącymi z oceny 360, zwróciłabym uwagę także na ograniczenia tej metody – np. w 99% przypadków ankiety tej oceny wymagają użycia skali (najczęściej 5-stopniowej), co po kilkukrotnym zastosowaniu narzędzia wobec jednego pracownika może przestać różnicować kompetencje, zastosowanie takiej skali daje możliwość uzyskania wyników jednoznacznie bardzo wysokich bądź bardzo niskich, poza tym, te narzędzia najczęściej nie mają filtra pozwalającego wykluczać odpowiedzi respondentów, którzy bazują na sympatii do osoby ocenianej a nie na rzeczywistych obserwacjach umiejętności i kompetencji… i tak dalej. Niestety, na ten moment alternatywa dla narzędzi 360 jest niewielka. Pozostają jedynie testy osobowości typu Hogan Assessment System, które są jeszcze droższe w użyciu, bazują na wysoko specjalistycznej wiedzy psychologicznej, na której wykorzystanie czy przyjęcie jest gotowych wciąż niewiele organizacji.
Poza ważnymi korzyściami płynącymi z oceny 360, zwróciłabym uwagę także na ograniczenia tej metody ? np. w 99% przypadków ankiety tej oceny wymagają użycia skali (najczęściej 5-stopniowej), co po kilkukrotnym zastosowaniu narzędzia wobec jednego pracownika może przestać różnicować kompetencje, zastosowanie takiej skali daje możliwość uzyskania wyników jednoznacznie bardzo wysokich bądź bardzo niskich, poza tym, te narzędzia najczęściej nie mają filtra pozwalającego wykluczać odpowiedzi respondentów, którzy bazują na sympatii do osoby ocenianej a nie na rzeczywistych obserwacjach umiejętności i kompetencji? i tak dalej. Niestety, na ten moment alternatywa dla narzędzi 360 jest niewielka. Pozostają jedynie testy osobowości typu Hogan Assessment System, które są jeszcze droższe w użyciu, bazują na wysoko specjalistycznej wiedzy psychologicznej, na której wykorzystanie czy przyjęcie jest gotowych wciąż niewiele organizacji.
Kasia – dzięki za komentarz. Jest tak jak piszesz – ocena 360 ma swoje ograniczenia; w ogóle w sytuacji idealnej, gdzie ludzie komunikują się ze sobą otwarcie nie jest potrzebna. Mówi o tym Susan Scott w wystąpieniu tutaj: http://www.serwer1758577.home.pl/hrmaznaczenie.pl/123-ocena-360-dlaczego-nie-dziala/
Dla większości firm taka otwarta kultura to fikcja.
Ocena 360 stopni – http://www.tomastest.eu/
Do tego warto dodać, że wszystko się teraz autoamtyzuje w HR. Czy to ocena 360 czy różne metody rekrutacji pracowników https://shl.com.pl/testy-jako-nowoczesne-narzedzia-wykorzystywane-w-procesach-rekrutacji/
Jak myślicie, to dobrze czy źle?
Z jednej strony to rzeczywiście jest dobry sposób na dokonanie różnych analiz itp z drgiej strony to metoda dość ryzykowna w mojej ocenie. O ile jestem w stanie sobie wyobrazić taką ocenę w n.. czy nawet w małych i średnich firmach czy w „korpo” o tyle nie wyobrażam sobie przeprowadzenia w instytucjach publicznych. takiej metody jak ocena 360 stopni https://shl.com.pl/nie-sprzedajemy-kota-w-worku-czyli-wewnetrzny-proces-oceny-360-stopni-w-shl-polska/slen
Link przesyłam na wszelki wypadek, gdyby ktoś był zainteresowany.