W zeszłym tygodniu gościł w Warszawie Scott Blanchard, który podczas kilku eventów mówił między innymi o zaangażowaniu pracowników oraz o przywództwie.
Scott to syn ?Jednominutowego Menedżera?, czyli Kena Blancharda, założyciela globalnej firmy szkoleniowej (Blanchard International) i współtwórcy modelu przywództwa sytuacyjnego.
Moje co ciekawsze notatki z wystąpienia Scotta ? poniżej.
- 5 kluczowych czynników, wpływających na powodzenie szkoleń, czyli na ich realną szansę na dokonanie jakiekolwiek zmiany w pracownikach, czy w firmie, to: zaangażowanie zarządu (top management buy-in), działania follow-up, pokazywanie realnych rezultatów, integracja działań ze strategią, systemowe i systematyczne podejście do działań rozwojowych. Numerem jeden jest kwestia zespołów zarządzających i ich podejścia do HR i szkoleń. Zagadnienie to wraca jak bumerang z każdej niemal konferencji i potwierdzają go niezliczone doświadczenia z praktyki.
- W obliczu braku działań poszkoleniowych (follow-up), tylko ok. 10 ? 20% uczestników szkoleń spróbuje działać w nowy, inny sposób. Przy odpowiedniej konstrukcji programu, gdy zawiera on w sobie dodatkowe elementy po szkoleniu, odsetek ten rośnie do ok. 80 ? 95%. Nie o dokładne liczby tu chodzi, ale o ogólny trend. Niby oczywista oczywistość, a ile procent firm konstruuje tak programy? Malutki.
- W kwestii ewaluacji projektów rozwojowych firmy (klienci docelowi) nie chcą wcale obliczania zwrotu z inwestycji (ROI). To, na czym koncentrują się organizacje zamawiające szkolenia, to odpowiedź na pytanie ?Czy rozwijane umiejętności naprawdę zostaną wprowadzone w życie??. To określa efektywność szkoleń. ROI, mimo iż jest popularnym słowem na konferencjach, to w praktyce, jest to koncept rzadko stosowany. I co może być zaskakujące ? rzadko potrzebny.
- Scott przytaczał też nieśmiertelne badania Gallupa, dotyczące poziomu zaangażowania pracowników w swoją pracę. Wyniki badań, które przeprowadzono na bardzo dużej grupie respondentów, przedstawiają sie następująco:
- pracownicy zaangażowani to 26% populacji,
- niezaangażowani to 55%,
- i wreszcie: aktywnie niezaangażowani 19%.
- Najciekawsza i najbardziej destrukcyjna jest ta ostatnia grupa. Przeszkadza ona pozostałym dwóm w sposób bardzo skuteczny. To ci, którzy nie tylko są zdemotywowani, ale do tego aktywnie działają na rzecz demotywacji innych.
- Na co wskazują liderzy rynkowi w swoich branżach, jako źródło przewagi? Najczęściej usłyszymy ?Mamy najlepszych ludzi?. Co usłyszysz, gdy zapytasz firmy z dalszego szeregu danej branży, o to dlaczego nie są numerem jeden? Wskażą na rynek, strategie, konkurencję. Nigdy na ludzi. Ciekawe, prawda?
Podobało mi się w wystąpieniach Scotta Blancharda to, że nie powoływał się tylko na swoją firmę, nie było ciągłego ?ja, my, ja?. Zakończył cytatem z Petera Druckera: ?Only three things happen naturally in organizations: friction, confusion, and underperformance. Everything else requires leadership.? (Tylko trzy rzeczy dzieją się samoistnie w organizacjach: tarcia, spory oraz nieefektywność. Wszystko inne wymaga przywództwa). Amen.
[…] przypominają mi się (ponownie) słynne badania Gallupa, które na bardzo dużej próbie podzieliły pracowników na trzy […]